sobota, 30 marca 2013

Long break ;/

Tak wiem, wiem długo mnie nie było, a to wszystko przez brak czasu. 
Po pierwsze byłam w Danii i nie miałam zbytnio dostępu do neta.
Po drugie nauka, nauka, nauka i jeszcze raz nauka.
No ale w końcu mi się udało wejść tyle, że nie mam kompletnie weny co napisać może na początek
WESOŁYCH ŚWIĄT ;)

A za godzine ide do kościoła ;/ 
I obawiam sie, że mogę zasnąć ;P(mam nadzieje, że tak sie nie stanie)

Jeżeli chodzi o Danię to było mega zimno i nic poza tym, może warto jeszcze dodać, że spotkałam i zaprzyjaźniłam sie z nowymi ludźmi :)

Dziś mam urodzinki a tak poza tym to nic ciekawego :) 

To do następnego posta, postaram sie go dodać jak najszybciej :)




sobota, 9 marca 2013

Don't worry be happy ;)

Od czego by tu zacząć.
A więc od rana wzięłam się za sprzątanie, co bardzo ciężko mi szło :/
Potem był obiad a tak jakoś 30min po obiedzie przyszła do mnie koleżanka.
Robiłyśmy karty pracy z biologii ;/
siedziała u mnie 5h, no i przynajmniej się nie nudziłam, bo w takim towarzystwie się nie da nudzić ;P
 Ehh.. jutro do kościoła  2 razy, a po kościele do Pz :D
Na zakupy (juz sie nie mogę doczekać :) )

To na tyle nic więcej sie nie zdarzyło :)))
Papapapa...





Lack of time ;/

No to od dzisiaj wstawiam tegoroczne zdjęcia ;P 

Wczoraj miałam znowu strasznie zalatany dzień (hm... z reszta jak każdy piątek ;/).
Może inni by się cieszyli, że jest piątek, ale ja tylko w połowie.
Pociesza mnie tylko fakt ze już na następny dzień jest wolne ;)
A oprócz tego to do 14:20 lekcje, później szybko do domu, wracam znowu do szkoły i na narty, a na końcu jeszcze kościół więc w domu jestem o 19:00, a czasem nawet bywa, że dopiero o 21:00 ;/
No ale nic, trzeba to przetrwać. 

Jeszcze teraz czekam na ostatnia część mojej ulubionej trylogii.
Ostatnia część nosi tytuł  "Moc przeznaczenia".
Już się nie mogę doczekać :D

To na tyle baj....




środa, 6 marca 2013

No change ;P

Dzień jak co dzień, nic nadzwyczajnego się nie wydarzyło.

Od rana jak zawsze szkoła, jedyne z czego jestem zadowolona to, to że udało mi się poprawić sprawdzian z matmy na 5- (szczerze to się tego nie spodziewałam ;P).
Na w-f było straszni śmiechowo, robiliśmy piramidy (już 3 raz z rzędu).
Oczywiście z tym się wiąże dużo upadków, no i rzecz jasna zabawy :D

Po przyjściu ze szkoły pojechałam na zakupy i właśnie tak sie zakończył mój dzień.
A i jeszcze ta nowa książka (Złudzenie) jest tak wciągająca, że nie da się od niej oderwać. Po prostu gorąco polecam wszystkie części:
"Skrzydła Laurel"
"Magia Avalonu"
"Złudzenie"
"Moc przeznaczenia"
(jeszcze nie przeczytałam "Moc przeznaczenie" ale podejrzewam, że będzie równie fajna jak pozostałe)

To na tyle, to do następnego posta papapa ;)




poniedziałek, 4 marca 2013

A wonderful book

Wczoraj przeczytał 2 część trylogii Laurel pt "Magia Avalonu".
 Dzisiaj już od samego rana czekałam na następną pt."Złudzenie".
 Aż w końcu się doczekałam :)
Książka jest świetna, gorąco polecam całą serię trylogii Laurel :D

Jeżeli chodzi o dzisiejszy dzień w szkole, to dzień jak co dzień.
Dowiedziałam się tylko paru rzeczy o wycieczkach (Warszawa... i te sprawy).
Tak poza tym nic nadzwyczajnego się nie zdarzyło w szkole.

Byłam u dentysty ;/ Na szczęście tylko lakierowanie (Ufff...)
Późnej pojechałam do "Skrzata".
Wracając do domu wstąpiłam do kuzynów i własnie tak minął dzisiejszy dzień.

To na tyle na razie!!! ;)




niedziela, 3 marca 2013

Even cool

W tym poście opisze dzisiejszy i wczorajszy dzień, gdyż wczoraj nie miałam czasu.

A więc, w sobotę byłam u koleżanek na sesji "Krzyżakowej". Później poszłam z inna koleżanką porobić trochę zdjęć, ale nie za bardzo wyszły. Pod wieczór mieliśmy gości i tak jakoś minął dzień. 

Dzisiaj dużo się nie działo. Na 11:00 szłam do kościoła, a potem znowu na 15:00 (Gorzkie Żale). Po powrocie z kościoła kontynuowałam czytanie mojej ulubionej książki a mianowicie 2 części pt. "Magia Awalonu". Niedługo potem odwiedzili nas ciocia, wujek i kuzyn. 
To wszystko co wydarzyło się w ciągu ostatnich dwóch dni.
 To papapa ;) 




piątek, 1 marca 2013

Patch day O.o

Dzisiaj miałam po prostu zalatany dzień.
 Rano do szkoły wyszłam o godzinie 8:00, a do domu wróciłam około godziny 21:00.
Lekcje skończyłam dopiero o 14:20.
Później jechałam do Pz. nad Malte.
Następnie kościół o 18:00.
Tuż po kościele dod. matma.

A tak poza tym to mieliśmy dzisiaj kartkówkę z chemii i sprawdzian z anglika. ;/
Na razie to tyle, jutro jeszcze razem z Werą.K. idę do Wiki i Wery.J., bo będziemy przygotowywać materiały na projekt o krzyżakach, może nawet uda nam się go zrobić...
to wszytko BAJ!!! ;)